Znasz to uczucie, kiedy masz tyle rzeczy do zrobienia, że nie wiesz od czego zacząć? 🙂
Rzucasz się do pierwszej rzeczy z brzegu, np. odruchowo zaczynasz odpisywać po kolei na maile i orientujesz się, że niektóre w zasadzie mogą poczekać, że masz przecież dużo ważniejsze rzeczy, które wołają, by się nimi zająć. I to wołają głośno! Albo nagle przypominasz sobie, że wczoraj miała/eś zadzwonić do kogoś z życzeniami urodzinowymi… #omatkojedyna !
Brzmi znajomo? 🙂
I tu, cała na biało, wchodzi na biurko CHECKLISTA! Pomoc, rytuał, zbawienie!
Czy muszę jeszcze kogoś przekonywać o mocy checklisty? Chyba tylko tego, kto nigdy jej nie spróbował.
Dlaczego warto stosować checklisty?
- Aby nic nie umknęło Twojej uwadze
- Aby uporządkować zadania czy kolejne punkty w procesie
- Aby mieć tę dziką satysfakcję, kiedy odhaczasz kolejne punkty jako „ukończone”
Checklista daje Ci poczucie bezpieczeństwa, możliwość zapanowania nad rzeczami niecierpiącymi zwłoki, jak i tysiącem drobiazgów. Włączają się tutaj też aspekty psychologiczne i neuro-psychologiczne: zapisując zadanie zwalniasz „pamięć operacyjną” mózgu a odhaczając z satysfakcją kolejny punkt z listy ponosisz w mózgu poziom serotoniny, dopaminy, oksytocyny i endorfiny. Ten koktajl sprawia, że po prostu czujesz się lepiej, co z kolei wpływa na Twoją efektywność i chęć działania. Właśnie dlatego niektórzy radzą, by zacząć od najprostszych i najszybszych punktów na liście, bo kiedy widzimy je zaznaczone jako ukończone, mamy ten efekt „UFF” i wzrasta nam poziom zadowolenia i motywacji.
Listy kontrolne doceniają wszędzie tam, gdzie od odhaczenia poszczególnych punktów zależy bezpieczeństwo, zdrowie i życie ludzi (np. branża lotnicza, służba zdrowia, produkcja); ale znajdują zastosowanie również w szeroko pojętym biznesie, IT, SCRUM, itp. Ach, co tu dużo gadać – wszędzie!
Checklista przydaje się w życiu prywatnym, każda mama i domowa managerka wie, o czym mówię 🙂 Lista zakupów, lista rzeczy do spakowania przed wyjazdem, lista składników w przepisie na polędwicę po staropolsku…
Stosuję checklisty od lat, uwielbiam je wręcz!
- Zawsze mam listę na biurku
- Zaczynam od niej dzień – sprawdzam stan listy z wczoraj, jeśli nie jest za długa, dalej pracuję na tej samej kartce
- Jeśli zostały mi 2-3 zadania na wczorajszej liście – przenoszę je na nową i dopisuję kolejne
- Osobiście nie oddzielam spraw prywatnych od służbowych – są na tej samej liście; tu bardziej liczy się dla mnie priorytet niż kategoria zadania
- Kolorowym mazakiem zaznaczam sobie priorytety
Dzielę się z Wami moimi szablonami checklist, które po prostu sobie drukuję i wypełniam ręcznie. Wpisuję nie tylko nazwę zadania, ale czasem też nazwisko, numer telefonu danej osoby, daty, krótki opis, status cząstkowy, itp. Właśnie o to chodzi, by lista „pracowała” – na niej się pisze, skreśla, dopisuje… To dokument roboczy a nie praca na zajęcia z plastyki.
Moja lista zawiera cztery kolumny. Jeśli chcesz, może potraktować je jako kolejność priorytetów, np.:
lub
Albo po prostu jak ja, kolorem zaznaczać sobie najważniejsze i najpilniejsze pola.
W pracy z listą kontrolną przydają się znaki kontrolne – o co chodzi? Zobacz – to bardzo proste:
W ten sposób oznaczasz status zadania w małym polu specjalnie do tego przeznaczonym na liście. Puste pole kontrolne oznacza, że jeszcze nie zajęłaś/ zająłeś się tym punktem.
Przygotowałam dla Ciebie 2 x 2 warianty checklisty:
- Checklista z ikonkami – w jednym PDF znajdziesz listę z 16 i 24 polami
- Checklista bez ikonek (jeśli taką wolisz) – podobnie z 16 i 24 polami do wypełniania
Kliknij poniżej, aby pobrać listy gotowe do druku w formacie PDF. Zamierzenie nie są zbyt kolorowe, by nie zaburzać ewentualnego kodu kolorystycznego priorytetów, jeśli będziesz używać mazaka czy markera.
Niech moc będzie z Tobą.